Śmierć.
Tak wiele razy była w mojej głowie.
Wielokrotnie miałam ją przed oczyma.
Chciałam tam iść chciałam dotknąć ją i poczuć.
Tak wiele razy kusiła abym zrobiła krok w jej kierunku .
Jednak strach blokował mnie.
Nie potrafiłam opuścić tego co jest tutaj.
Przecież mam tu tak wiele : miłość, radość, strach i smutek.
Więc jak odejść?
Jak porzucić to co jest moje?
Jednak zostać też trudno.
Bycie tu tak bardzo boli niejednokrotnie.
Ból popycha do zrobienia tego kroku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz